Miałem kiedyś taką przygodę w swoim życiu. Niedługo potem, jak dostałem internet (czasy gimnazjum), wszedłem na jakiś czat - i tam spotkałem dziewczynę. Wymieniliśmy się potem numerami gadu-gadu. Dobrze nam się rozmawiało, miło spędzaliśmy czas komunikując się poprzez komputery. Po kilku latach zaproponowałem, że mogę ją kiedyś odwiedzić (jestem z Łodzi, ona natomiast była z Nowego Sącza), gdy będę na wakacjach w Zakopanym. Umówiliśmy się. Nigdy wcześniej nie rozmawiałem z nią na żywo. Kiedy się spotkaliśmy, kiedy wszedłem do jej domu, usiadłem, wiecie co się stało? Nie wiedziałem o czym mam z nią rozmawiać. Pomimo tego, że znaliśmy się wirtualnie kilka lat, to ja tak naprawdę nic o niej nie wiedziałem, nie wiedziałem jaka jest naprawdę.
Chciałem przez to powiedzieć, że wirtualne znajomości nie są wstanie odzwierciedlić prawdziwych relacji międzyludzkich. Na sieci najlepiej jest rozmawiać z ludźmi których znasz osobiście, bo wtedy zarówno jedna jak i druga strona będą naturalne i nie będą grać. Czasami jak wchodzę na różnego rodzaju fora - miejsca gdzie ludzie masowo kontaktują się ze sobą - to widzę tam mnóstwo prymitywnych wypowiedzi. Z czego to wynika? Że Ci ludzie są prymitywni? Wątpię. Raczej z tego, że w internecie czują się na tyle wyluzowani, że pozwalają sobie na założenie nóg na stół. Nie poznali w swoim życiu prawdziwych, wartościowych ludzi, być może nie mieli odpowiednich wzorców, nie mieli dobrego kontaktu z rodzicami, a gdy dostali do ręki komputer, poczuli się na tyle wolni, że przysłowiowa "palma im odbiła".
Pragnę tutaj powiedzieć, jak ważne jest obracanie się wśród wartościowych ludzi, ludzi z zasadami, ludzi na których można liczyć w każdej sytuacji i którym można powiedzieć o najskrytszych swoich problemach, a oni Cię nie wyśmieją, nie poniżą, tylko wysłuchają, być może przytulą i powiedzą coś mądrego i wartościowego z czym będziesz się zgadzać i co Ci pomoże w rozwiązaniu Twojego problemu lub Twojej troski. Tylko gdzie szukać takich ludzi? Od razu mówię - takich ludzi nie ma zbyt wiele - najwięcej można znaleźć obojętnych na problemy innych, niewrażliwych i aroganckich, wulgarnych osób. Jednakże, jeżeli się dobrze poszuka - w odpowiednich miejscach - można znaleźć i tych pierwszych - i wcale nie tak mało. Generalnie największym skupiskiem takich ludzi jest kościół, ludzie zaangażowani w różne wspólnoty. Ale to nie jedyne miejsce. Trzeba szukać. Na studiach też czasami można spotkać fajnych ludzi (ale to różnie bywa). Trzeba szukać. Jeżeli tylko w Twoim sercu będzie Jezus i jego nauka - zmieni się Twoja wrażliwość i będzie Ci łatwiej - zarówno żyć, jak i szukać. Święty Paweł w swoim pierwszym liście do Tesaloniczan pisze: "Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła" (1 Tes 5,22). Czytając Pismo Święte (codzienna lektura po 5-10 minut) wzrasta się w Bożej nauce, w mocy Ducha Świętego i w poznaniu prawdy o sobie i o świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz